Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Po ciężkiej batalii. Ale tak, udało się. Interes zaczyna się zwiększać.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- U mnie też. Chyba nigdy nie spłacę długu wobec ciebie.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Zdążyłeś go już spłacić. Kilka razy...
Wyszczerzyła się.
- No chyba, że się upierasz. W takim razie poczekaj te trzy tygodnie i odwdzięczysz się w dniu orgii.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Jesteś strasznie mało wymagająca. - Wyjął jedzenie z mikrofali i podał ję z uśmiechem. - Ale to chyba dobrze.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- To się jeszcze okaże.
Zaczęła jeść.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Również zaczął jeść swoje wątpliwej jakości jedzenie.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Padam z nóg...
Przeciągnęła się.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Czyli idziemy spać? - Przeciągnął się ospale.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Tak, zjemy i do wyra.
Dokończyła swoją porcję.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Uporał się ze swoją porcją zaraz po niej, i wyrzucił oba opakowania do śmieci.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Tesalia ruszyła do sypialni.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Udał się w ślad za nią.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Położyła się w łóżku i momentalnie usnęła.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Położył się obok niej i zasnął przytulając ją do siebie.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Obudziłeś się w już pustym łóżku.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Więc wstał i udał się do kuchni sprawdzając czy dziewczyna tam jest.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


W kuchni także jej nie było.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Więc udał się do jej zamtuzu. Czas pomenadżerować.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


W środku był mały ruch a obsługo jak zwykle zajmowała się sprzątaniem po wczorajszym dniu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Udał się do biura, lecz zanim wszedł sprawdził czy ktoś go właśnie nie "wynajmuje".
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Był pusty a w powietrzu unosił się zapach odświeżacza.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Więc rozsiadł się w fotelu i sprawdził czy ma coś do roboty.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Z papierologii stosowanej nie było nic. Po chwili weszła Charlotte.
- Sprawdziłeś nowe dziewczyny?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Niestety nie. A ty? - Zapytał spoglądając na dziewczynę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Myślałam, że ty to zrobiłeś jeszcze wczoraj.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Niestety nie. Zawsze można to zrobić teraz, czyż nie? - Uśmiechnął się.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- I to koniecznie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- No to chodźmy! - Wstał szybkim krokiem. - Zaklepuje Turiankę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Powinny siedzieć na głównej sali.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- No to chodźmy. - Udał się żwawo na główną salę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Wszystkie osiem dziewczyn siedziało w swoim gronie przy jednym ze stolików.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Podszedł do stolika dziewczyn. - Witam serdecznie, jak samopoczucie? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Jak to w burdelu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Czyli dobrze. - Zaśmiał się. - Widzicie, zostałem wczoraj uświadomiony że proces rekrutacji przebiegł bez jednego ważnego punktu. Testu waszych umiejętności...
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- A co mamy zaprezentować?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Jesteśmy w burdelu, skarbie. Udamy się do ustronnego pomieszczenia i ja, oraz moja miła przyjaciółka sprawdzimy jak wam idzie w tych sprawach. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- To chodźmy.
Dziewczyny podniosły się ze swoich miejsc.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Ale spokojnie, po kolei. No orgie jeszcze przyjdzie czas. - Zareagował.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Więc co mamy robić?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Zajmiemy się wami kolejno. - Spojrzał się na Charlotte.- Panie przodem. Wybieraj. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- To zacznijmy od asari.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- To wybierz sobie którą chcesz. A ja... - Przyjrzał się wszystkim dziewczyną i zastanowił się przez chwilę. - A ja wezmę turiankę. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Charlotte odeszła do pokojów a turianka podeszła do ciebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Jak ci na imię skarbie? - Powiedział delikatnie ją obejmując w talii.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- A czy to ważne?
Miała mniej metaliczny głos niż mężczyźni.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Niby nie, ale wolałbym wiedzieć. -
Zjechał dłońmi nieco niżej.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


- Gelnis. Wystarczy?
Zaczęła zrzucać swoje i tak skąpe ubrania.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Jak najbardziej, a teraz udajmy się w nieco ustronne miejsce. - Pocałował ją w szyję o zaczą przemieszczać się w kierunku jednego z pokojów.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline


Weszła tam z tobą i od razu położyła się na łóżku.
- Ten lokal przypadkiem nie słynie właśnie z orgii?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Ano słynie, choć ja za nimi nie przepadam. -
Położył się obok niej i pogładził ją po udzie.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline