Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Kto dla was jest najlepszy?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Najstarszy służbą.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Cholera jasna! Zachowujecie się jak stado bab! Na razie przejmuję dowodzenie. Dwóch z was ma przeprowadzić zwiad. Reszta przygotować się!
Kuca przy drzewie i zaczyna czyścić broń.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-09-07 15:49:56)
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Znasz chociaż rozkazy?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Nie, a ty?
Podchodzi do niego.
- Może ty chcesz mieć ciężar decyzji? Chętnie się zamienię... Gdy oni będą ginąć to przez Ciebie. No chcesz dowodzić?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Nie powiedziałem, że chcę. Zapytałem czy wiesz co masz robić.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Ja? Ja jestem prostym żołnierzem, który zginie na chwałę Przymierza!
Podnosi głos aby wszyscy go słyszeli.
- Jeżeli nie chcecie mojego dowodzenia to mówicie. Mogę powiedzieć tylko jedno. Poprowadzę was na pewną śmierć... Zginie wielu a pewnie cały oddział... Ale weźmiemy tyle skurwieli ile się da...
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Nasze rozkazy są zupełnie inne. Wiedziałbyś o tym jakbyś tylko się nie spóźniał.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Śmieje się.
- To jakie są rozkazy?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Mamy odszukać niejakiego sierżanta Krolla, oddział uznany za zaginiony przed miesiącem. Ale teraz trzeba się skontaktować z górą i czekać an dalsze instrukcje.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Ma ktoś z nimi kontakt? Jak tak to zamelduje cię. Reszta niech przygotuje się.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Ty tu odgrywasz dowódcę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Ty jesteś pyskaty to ty masz takie zadanie. Masz nawiązać kontakt z bazą. Dwóch najszybszych i najcichszych rusza na zwiad.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Pierdolę to, nie jestem twoim posługiwaczem. Przeczytaj sobie lepiej biuletyn rekruta.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Czyli jesteś zwykłym idiotą, który niczego nie potrafi.
Popycha go lekko.
- I ty wstąpiłeś do wojska?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


Wyprowadził ci prosty cios w zęby od razu powalając na ziemię.
- Nie masz prawa mnie oceniać, wszedłeś do Delty bo ktoś miał taką fanaberię! Nie zasługujesz na nic!
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Próbuje wstać.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


Żołnierz tylko machnął ręką i odszedł, reszta się rozeszła po okolicy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Wstaje i spluwa na ziemie.
- Kozojebca...
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


W okolicy przeleciał przemieniony kosiarz i zniknął między ruinami dalekiego dużego miasta.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Szybko podbiega do jakiegoś drzewa.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


Z oddali doniósł się ryk brutala.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Rozgląda się.
- Uwaga!
Włącza omni klucz i kontaktuje się z dowództwem.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-09-13 20:26:05)
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


Nikt się nawet nie odezwał, każdy był już spory kawałek dalej. Połączenie zostało nawiązane.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Nadal próbuje się skontaktować z dowództwem.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Jest tam kto?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Tak, słychać mnie?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Odzywaj się a nie zaśmiecasz kanał.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Mój statek został rozbity. Nazywam się Jack Wolf pseudonim Byczek. Jestem z grupy Delta. Nasz głównodowodzący zniknął. Być może nie żyje. Jestem na ustalonej pozycji. Czekam na rozkazy.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Kto jest najstarszy stopniem?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Nikt. Każdy to rekrut.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- To kto jest najstarszy służbą?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Nie wiem. Każdy z nas to rekrut. Przejąłem dowództwo aby nie zapanowała panika. Proszę o rozkazy. Słyszę Brutala.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-09-13 20:51:23)
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Ilu was tam jest?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Reszta oddziału ruszyła już jak nawiązałem kontakt z wami. Proszę o rozkazy. Niedługo będę musiał ruszać za nimi.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Ilu was przeżyło?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Z trzy czwarte oddziału.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Dostajesz polowy awans na starszego sierżanta, masz się tak przedstawiać. Po powrocie na okręt zadecydujemy jaki stopień zostanie Ci przyznany. Bez odbioru.
Połączenie zostało zerwane.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Biegnie za odziałem.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


Większość już stała na przedmieściach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Podbiega do nich.
- Jak sytuacja?
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-09-13 21:27:06)
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Nie mamy namiarów na ostatni posterunek Krolla.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Cholera jasna. Ach bym zapomniał. Dostałem awans na starszego sierżanta. Mam pełne dowództwo nad wami. Mówicie jaka jest sytuacja i co widzieliście do tej pory.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- No to wszyscy zginiemy...
Splunął.
- W mieści roi się od podmiotów Żniwiarzy a my nie wiemy jakie jest ostatnie położenie Krolla.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Kurwa... Widzicie gdzieś jakieś charakterystyczne punkty?
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- A po co ci one? Odezwij się do góry żeby dali ci koordynaty.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Próbuje nawiązać kontakt z górą.
- Ustawcie się na dogodnych pozycjach do obrony.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Co tym razem?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


- Podajcie mi koordynaty na położenie Krolla.
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie, ale Spartakus dopadnie Cię. Wypruje flaki, zmiażdży głowę i wypije twą krew. Wydłubie oczy, wygryzie poliki, język upiecze, niech wpierdolą Chochliki.
Offline


- Zaraz dostaniesz, bez odbiory.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline