Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Jaki?
Spojrzał na snajpera.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Mówili że rozszabrowali magazyny wojskowe. Może będzie tam jakaś lepsza giwera.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- W sumie racja. W końcu jak znajdziesz sobie giwerę to sam jeden tą wojnę wygrasz.
Uśmiechnął się i odwrócił do mieszkańców planety.
- Potrzebuję kilka ochotników, którzy chcą pomóc całej planecie w zwycięstwie nad zombie, w pokojowy i przyjemny sposób. Trzech-czterech pomimo starczyć. Ochotnicy wystąp.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Idę sam. To będzie tylko balast.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dobra. Odwołuje pobór.
Skierował się do snajpera.
- Idę z tobą na wszelki wypadek. W końcu i Herkules dupa kiedy wrogów kupa.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Pracuję sam, jestem snajperem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Jestem Strażnikiem. Jestem po to by bronić.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- A ja nie jestem zespołowcem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Trudno. Nie chcę tracić ludzi.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Jak zabiją nas wszystkich bo na czas nie zauważę natarcia przez lunetę to wtedy dopiero natracisz ludzi.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Właśnie kurffa dlatego jestem tu ja, biotyk i ten, który broni. W tym przypadku ja oraz reszta załogi nie stalibyśmy bezczynnie.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Bez snajpera zobaczycie ich dopiero podczas ataku.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dobra, ty idź po tą giwerę.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
Poszedł między ruiny.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Tylko mi nie zgiń!
Odwrócił się do miejscowych i zaczął ich przeszkalać w używaniu broni.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
Oddział się rozszedł po okolicznych ruinach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zaczął tłumaczyć tutejszym gdzie i jak mają celować by szybko zabić wroga, opracował podział na grupy według typu broni i rozplanował dla nich taktykę bazującą na odpowiednim wykorzystaniu każdego z innych typów broni. Po tym opowiedział o tym jaką taktyką i umiejętnościami posługują się wrogowie jakich dotychczas spotkał na swej drodze, czyli między innymi: o podrzutach i odporności brutali, o generowaniu osłon przez grasantów, o taktykach zmasowanego ognia i o inteligencji równej batarianom u kanibali i tak dalej. Po za tym podzielił się swoimi uwagami co do sposobów na zabicie wrogów, na przykład o wysadzeniu brutala w powietrze, o zmasowanym ostrzale na grasanta, o ataku zza zasłon i unikaniu granatów kanibali i tym podobne.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- A co jak nas zaatakują?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- To będziecie się bronić. Zaufajcie mi, jestem z inżynieryjnej. Podstawa to dobra osłona i współpraca. Po za tym, kiedy już wiecie to wszystko macie nieco łatwiej. Teraz zajmę się załatwieniem ewakuacji.
Odszedł kawałek dalej i nadał omni-kluczem wiadomość o bezbronnych kobietach i dzieciach wraz z prośbą o ich ewakuację.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
Dostałeś wiadomość zwrotna.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Otworzył ją i przeczytał.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
"Orbita niezabezpieczona, ich los w twoich rękach."
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- O kurwa! Dobra panowie, mamy problem. Przymierze wystawiło nas do wiatru a w razie ataku Żniwiarza mamy przesrane, ponieważ ma moc indoktrynacji, nawala bardzo mocno i da się go rozwalić tylko ostrzałem orbitalnym, którego nie ma bo nasz zjebany dowódca postanowił nas wszystkich zabić.
Wysłał kopie informacji od dowództwa reszcie swojej ekipy.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Było uważać co robisz, tak to sam się do nas wepchałeś. I nie mów źle o Staruchu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Tak ale popatrz na jego rozkaz i jak tu o nim źle nie mówić. Nie ważne, musimy się przegrupować, mam nadzieję, że moi żyją i snajpuś znalazł sobie giwerę.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Jakby nie żyli to byś się dowiedział.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Racja.
Nadał wiadomości o przegrupowaniu do wszystkich oprcz snajpera. Do niego wysłał zapytanie o to czy znalazł sobie giwerę.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Mam pukawkę, niedługo będę.
Pozostali twoi ludzie odmówili powrotu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Do kurwy nędzy, o co chodzi?
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Chcesz nas zabić?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nie ja, Staruch!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- I to Staruch kazał nam zejść z posterunków? Panuj nad sobą bo skończysz z kulką w plecach.
Wszelka łączność została zerwana.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Kompania karna... No i chuj...
Zwrócił się do tutejszych.
- Ja idę na pierwszy ogień bo jestem biotykiem, wy ostrzeliwujcie ich z dala.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Już idą?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nie wiem.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- To o co chodzi? Czemu mamy się przygotować?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Bo mogą zawsze przyjść a my jesteśmy w rozsypce. Sami.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Trzy cele od promu, wlazłem na wieżę ratusza.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dobra, chodźmy.
Załączył pancerz technologiczny i przygotował się do ciskania biotyką.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Kolejnych pięciu od przeciwnej strony. Panowie, idą na was przy tej krzywej belce.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Uwaga, wróg nadchodzi!
Skierował się w stronę, z której według snajpera szło więcej zombie.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
Jeden z wartowników przy drzwiach wepchnął Cię do środka.
- Powaliło Cię?! Nie wyprowadzaj ich pod lufy!
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Szczerzę to nie wiem co robić. W końcu nie ma żadnych szans, wpadną na przykład Brutale i po nas.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- To wracaj do środka!
- Grasant na głównej, chyba chcą nas otoczyć. Przygotujcie się bo nie mam dużo amunicji.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Cholera, okrążają nas, mają Grasanta, trzeba go będzie rozwalić w pierwszej kolejności. Może lepiej jednak zostanę na zewnątrz, tylko nie będę nic mówił. Po za tym, co mi snajper zainformuje.
W końcu co jeden biotyk, to jeden biotyk.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Jeśli musisz tu siedzieć to chociaż się zamknij.
Wartownik wbiegł między gruzy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Rozglądał się i czekał na atak, o ktòrym się dowiedział.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- Coś widzę... Coś dużego... Ma któryś racę?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Spojrzał na partyzantów.
- Ja mogę co najwyżej kriowybuch spowodować.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mroczny, lecz wciąż świetlisty. Upadły, chociaż wciąż czysty.
Buntowniczy, a za razem zwolennik ciszy. Czym ja jestem ? Raczej niczym...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Offline
- W dupę, dobrych piętnaście sztuk. Przygotujcie granaty, zaraz zrobi się gorąco.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline